W sezonie 2024 Trenerem Głównym naszej drużyny został Deante Battle. Po fantastycznym poprzednim sezonie obrony Orłów wybór zarządu nie mógł być inny. Wysoka kultura pracy, wspaniała współpraca z zawodnikami i wizja prowadzenia drużyny na kolejne lata to coś czego brakowało naszej organizacji. Zapraszamy na wywiad z Deante Battle.
Redakcja: To będzie Twój pierwszy sezon na pozycji trenera głównego. Czy ta nowa rola bardziej Cię stresuje czy motywuje?
Deante Beattle: W chwili obecnej czuję się dość komfortowo, a to dzięki temu, że jesteśmy w off-season. Szczerze mówiąc, nie wyobrażałem sobie siebie jako głównego trenera, ale teraz, kiedy nim jestem, to naprawdę motywujące. Bardzo poważnie przygotowuję się do tej nowej roli, poszukuję i słucham porad doświadczonych trenerów. To inspiruje mnie do stawania się coraz lepszym na tym stanowisku.
R: Do tej pory dałeś się poznać jako znakomity zawodnik oraz trener formacji defensive backs oraz defensywy. Czy równie komfortowo będziesz się czuł jako head coach?
D.B.: Na razie trudno powiedzieć ponieważ te dwie role są dość różne. Z pewnością nadal będę szkolił graczy indywidualnie, ale obowiązki trenera głównego będą znacznie szersze oraz w głównej mierze związane z nadzorowaniem całej drużyny. Mam świetnego OC [koordynatora ofensywy – przyp. red.] i DC [koordynatora defensywy – przyp. red.], więc jestem pewien, że będziemy świetnie przygotowani.
R.: Na pewno analizowaliście poprzedni sezon, który nie zakończył się po Waszej myśli. Gdzie popełniliście kluczowe błędy?
D.B.: Pomimo że ubiegły sezon miał swoje trudne momenty, to mimo wszystko postrzegam go jako krok naprzód w porównaniu z poprzednimi latami. Ubiegłoroczne rozgrywki zdecydowanie zwiększyły pewność siebie naszych graczy i potwierdziły, że zmierzamy we właściwym kierunku jako organizacja.
Zdjęcie: Dariusz Jacek / Interception
R.: Jakie zmiany zamierzasz wprowadzić w drużynie w porównaniu z ubiegłym rokiem?
D.B.: Naszym głównym celem jest wprowadzenie kultury zwycięstwa. Chodzi o to, aby każdy związany z drużyną i z klubem, zarówno gracze jak i wszystkie osoby współpracujące z nami, zrozumiały i były gotowe na poświęcenie jakie jest wymagane do tego aby stać się drużyną, która może zdobyć tytuł mistrzowski.
R.: Która formacja Orłów, będzie Twoim zdaniem największym pozytywnym zaskoczeniem w nadchodzącym sezonie?
D.B.: Nie sądzę, abyśmy zaskoczyli kogokolwiek. Większość rywali wie czego może się po nas spodziewać. Oczywiście oczekuje się, że ponownie nasza obrona będzie silną formacją. Natomiast z Jake’em [Schimenzem – przyp. red.] jako naszym rozgrywającym, który odniósł sukcesy w Polsce, możemy być drużyną, którą będzie niebezpiecznym rywalem dla każdego klubu w lidze.
Zdjęcie: Dariusz Jacek / Interception
R.: Czy zakontraktowanie Jake’a Schimenza to był Twój pomysł?
D.B.: Pomysł i propozycja aby podpisać umowę z Jake’em wyszła ze strony Osmana Sulkiewicza – naszego general managera, który pracował z Jakiem w poprzednich latach. Po przeanalizowaniu jego występów i przeprowadzeniu rozmów, byłem przekonany, że to jest zawodnik, którego potrzebujemy. Zorganizowałem rozmowę między naszym OC, a Jakiem dotyczącą strategii ofensywnej. Ich zgodność w tej dyskusji potwierdziła, że to była dobra decyzja.
R.: Orły imponują pod względem transferów. Biorąc pod uwagę te wzmocnienia, możesz powiedzieć jaki cel postawił przed tobą zarząd klubu?
D.B.: W off-season zarządzanie tym co działo się zarówno w klubie jak i w obszarze transferów było doskonale zorganizowane. W tej chwili mamy zapewnione niezbędne zasoby do osiągnięcia sukcesu. Nasz główny cel jest jasny – zdobycie mistrzostwa. Mamy wszystko co niezbędne aby ten cel zrealizować.
R.: Kto Twoim zdaniem będzie walczył o tytuł? Czy Orły, po tak dużych zmianach, będą w stanie tak szybko zbudować drużynę walczącą o najwyższe cele w PFL?
D.B.: W tej lidze każda drużyna ma mistrzowskie aspiracje. Mamy solidną mieszankę powracających graczy i nowych talentów, co sprawia, że wyglądamy obiecująco na papierze. Prawdziwym testem będzie jednak przekształcenie tego potencjału w rzeczywiste osiągnięcia na boisku. Byłem częścią drużyn, które miały wysokie oczekiwania, ale nie odniosły sukcesu, dlatego naszym celem jest regularna gra na wysokim poziomie. Dopiero to da nam szansę na tytuł mistrzowski.
Zdjęcie: Dariusz Jacek / Interception